Żyć szybko, umrzeć młodo • "Miasto 44" • 🎬🎬🎬🎬🎬


Miało być jak nigdy a skończyło się jak zwykle - chciałem napisać targany nagonką na "Miasto 44" po premierze na Narodowym. Świerzbiło mnie w palcach żeby zjechać to dzieło, ale realizm niektórych scen mnie przytłoczył - fragmentami czuć tę wojnę niemal namacalnie - i o zgrozo, można utożsamić się z bohaterami, ich cierpieniem, zagubieniem, udręką.

Osiem lat starań o powstanie tego filmu, 63 dni zdjęciowe (symboliczne, bo tyle trwało Powstanie Warszawskie), pełen rozmach, mnóstwo statystów i hektolitry krwi - z tego wszystkiego uwarzyć film, który nie obraziłby pamięci powstańców, a jednocześnie pokazał bezsens walki, która pochłonęła życia prawie 200 tys. ludzi - to zadanie nad wyraz karkołomne. Nieśmiało śmiem jednak twierdzić, że udane. Tym bardziej, że reżyser, Jan Komasa miał chyba 26 lat, kiedy zaczął o ten film walczyć. Niebywała to świadomość młodego człowieka, który w Muzeum Powstania Warszawskiego miał ponoć swój własny gabinet, pracując nad szczegółami i odtwarzając skrupulatnie historię powstańczego zrywu i jego koszmarnego upadku.

Krew, pot i łzy - na kontrze dla podniecenia, miłości i młodzieńczej brawury - okrucieństwo wojny w czystej postaci. Doskonale stopniowane napięcie, gra aktorska warta grzechu (świetna Zofia Wichłacz, niewiele jej ustępujący Anna Próchniak, Antoni Królikowski, Józef Pawłowski), plastyka zdjęć godna hollywoodzkich produkcji. Wróg u bram i Ruscy w tle, którzy pozwolili się powstaniu wykrwawić.

Komasa postanowił potraktować wojnę świeżym ujęciem. Jest efektownie, czasem zbyt efekciarsko, ale takich realistycznych efektów specjalnych jeszcze w polskim kinie nie oglądano. W tym wszystkim młodzi, zagubieni bohaterowie przytłoczeni okrucieństwem o jakim się nie śniło. Zagubieni w swoistym trójkącie miłosnym, nieświadomi zderzenia ze śmiercią. Sama fabuła może nie zachwyca, bo zachwycać nie może - wszakże to droga prosto do piekła, los zgotowany Polakom przez szatana, odium na całej przyszłości i świadomości narodu polskiego.

Koniec filmu wręcz otumania, zachwyca, przeraża, pobudza do refleksji. Uświadamia, jak bardzo należy się cieszyć z tego co mamy dziś. Kto jeszcze nie był na tym filmie - koniecznie musi to zobaczyć...


Klapsów: 5/6


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"FiLIP" • 🎬🎬🎬🎬🎬🎬 • ℙ𝕠𝕕𝕡𝕒𝕝𝕞𝕪 𝕥𝕠!

𝟘𝟘𝟟 𝕫𝕘ł𝕠𝕤́ 𝕤𝕚𝕖̨! • "DOPPELGÄNGER. SOBOWTÓR" • 🎬🎬🎬🎬🎬

To be or not to be • "Pszczelarz" • 🎬🎬🎬🎬🎬