Podróż do „Nibylandii” -- "Marzyciel"

Lubicie filmy metafizyczne? „Marzyciel” Marca Forestera w pełni zasłużył na to miano. Ma niesamowity klimat. Twórcy tego dzieła „uprowadzają” nas  w baśniowy świat wyobraźni, umiejętnie wyrywając z rąk codzienności. Zaprowadzą nas do świata marzeń. Tylko się nie bójmy się go odwiedzić! Całości dopełniają bardzo dobre kreacje aktorskie, głównie Johnnego Deppa i Radhy Mitchell.

„Marzyciel” to jeden z głównych faworytów w wyścigu po oskary. Doczekał się siedmiu nominacji. Dla nas niewątpliwym smaczkiem jest fakt, iż muzykę do tego filmu napisał polski kompozytor Jan Kaczmarek, i jako jedyny Polak uzyskał nominację Amerykańskiej Akademii Filmowej. Scenariusz filmu, pióra Davida Magee, powstał w oparciu o sztukę Allana Knee’a – „The Man Who Was Peter Pan”,  która opowiada o życiu twórcy Piotrusia Pana. Tym twórcą jest James Matthew Barrie (Johnny Depp), szkocki dramaturg, przeżywający lekką niemoc twórczą. Mistrz pióra jest zagubiony w sztywnych, pełnych konwenansów ramach kulturowych Anglii początku XX wieku. W takich czasach trudno jest komuś obdarzonemu geniuszem wielkiej wyobraźni. Dodatkowo kryzys pisarza pogłębia porażka jednej z jego sztuk. Swoje robi też narastający konflikt z żoną (Radha Mitchell). Pewnego dnia James, błąkając się po parku w bezwładnym poszukiwaniu inspiracji – napotyka Sylwię Llelewyn Davies (Kate Winslet), owdowiałą matkę, wraz z jej czterema synami. Wkrótce pomiędzy nim a chłopcami zawiązuje się nić przyjaźni. Kwitnie także uczucie dramatopisarza wobec ich matki. Tej sytuacji nie akceptuje otoczenie, a zwłaszcza matka Sylvii – Emma du Maurier (Julie Christie) oraz żona Jamesa – Mary.

Na kanwie codziennych spotkań z dziećmi, a także kwitnącej miłości, w wyobraźni pisarza powstaje sztuka, niezwykła podróż do krainy Nibylandii – czarodziejskiej wyspy pełnej lasów i łąk zamieszkałej przez elfy oraz wróżki – miejsca, gdzie czas się zatrzymał i wszystko jest możliwe. W tę podróż zabiera naszych chłopców Piotruś Pan, chłopiec, który zgubił swój cień. Po serii przygód Piotruś nie chce, by dzieci wróciły do domu z bajkowej krainy. Twierdzi, że w rzeczywistym świecie dorosną, a on chce je przed tą dorosłością ochronić.

Teraz pozostaje tylko wystawić sztukę. Producent inscenizacji, Charles Frohman (Dustin Hoffman), jest pełen obaw, martwi się, iż pomysł nie wypali. Bezpodstawnie. Wkrótce przedstawienie staje się w Londynie legendą…

Od dawna czekam na oskara dla Johnnego Deppa. Kto wie, może tym razem się uda, bo jest wśród nominowanych. Ten aktor ma swoje „pięć minut”, jednak całkowicie zasłużone. Praktycznie każda kreacja aktorska w jego wykonaniu jest ciekawa. Nie inaczej jest tym razem. Złota statuetka po prostu mu się należy. Ponadto w filmie mogą się podobać trochę „rozmyte” zdjęcia (Roberto Schaefer), kapitalnie oddające klimat ówczesnej Anglii, a także nastrojowa muzyka naszego twórcy.

Ten film skłania do refleksji. Jest pochwałą potęgi wyobraźni. Lecz jest także historią o prawdziwej miłości, uczuciu napotykającym na ogromne przeszkody. Jeśli nie zawsze możemy pokonać te problemy, to chociaż na chwilę odwiedźmy krainę „Nibylandii”.

Radomir Rek

Ocena (e-oskarów): 5/6


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"FiLIP" • 🎬🎬🎬🎬🎬🎬 • ℙ𝕠𝕕𝕡𝕒𝕝𝕞𝕪 𝕥𝕠!

𝟘𝟘𝟟 𝕫𝕘ł𝕠𝕤́ 𝕤𝕚𝕖̨! • "DOPPELGÄNGER. SOBOWTÓR" • 🎬🎬🎬🎬🎬

To be or not to be • "Pszczelarz" • 🎬🎬🎬🎬🎬