Posty

Wyświetlanie postów z 2013

Teatr kosmosu • "Grawitacja" • 🎬🎬🎬🎬🎬

Obraz
Zejść na ziemię – to hasło nabiera nowego wymiaru w obliczu filmu Alfonso Cuarona „Grawitacja”. Można je rozpatrywać zarówno w aspekcie rzeczywistym, jak i metafizycznym. Tym samym na ekranach zagościł jeden z najbardziej wyczekiwanych filmów tego sezonu, obraz, który obrósł legendą na długo przed premierą. Dziś jest faworytem w wyścigu po Oskary 2014 z 10 nominacjami na koncie. I pewnie parę statuetek zgarnie, choć Złotego Globa Cuaron zdobył swym filmem "tylko" jednego - za reżyserię. Cisza, spokój, stan nieważkości, kosmonauci pochłonięci swoją misją. Dr Ryan Stone (Sandra Bullock) znalazła się w kosmosie, by zapomnieć o śmierci kilkuletniej córki. Paradoksalnie, choć chciała być jak najdalej od realnego świata, sytuacja sprawi, że w pierwotnym instynkcie przetrwania za wszelką cenę będzie pragnęła na tę ziemię wrócić. Jako technik dr Stone naprawia jeden z modułów stacji kosmicznej. Początkowo wszystko przypomina balet w zapierającej dech kosmicznej scenografii. Mamy

Więzień labiryntu • "Labirynt" • 🎬🎬🎬🎬🎬

Obraz
Łatwo ulec panice, błądząc w labiryncie. Ruchy stają się wtedy chaotyczne, a w sercu rodzi się strach. Nie inaczej jest w „Labiryncie” Denisa Villeneuve'a . Reżyser swoim filmem, wciąga nas w mroczną grę – pajęczynę traumatycznych zdarzeń, z której niemożliwym uwolnić się bez szwanku. Rzecz dzieje się na przedmieściach Pensylwanii. Wszystko zaczyna się sielsko i anielsko. Dwie rodziny spędzają Święto Dziękczynienia w luźnej konwencji. Cała atmosfera pryska niczym bańka mydlana, gdy ktoś porywa sześcioletnie dziewczynki Annę i Joy, córki obu par. Pierwsze tropy prowadzą do miejscowego dziwaka, Alexa Jonesa (znakomity, psychotyczny Paul Dano). Jednak prowadzący sprawę, policyjny żółtodziób Loki (Jake Gyllenhaal) z braku dowodów musi wypuścić podejrzanego. Śledztwo grzęźnie w martwym punkcie, a minuty zaczynają się wlec niczym godziny. Tymczasem po dziewczynkach nie ma nawet śladu. Zdesperowany Keller Dover (Hugh Jackman), ojciec Anny, próbuje dochodzić sprawiedliwości na włas

"Skazany" na wakacje -- „Najlepsze najgorsze wakacje”

Obraz
fot. Materiały dystrybutora - Best Film Producenci przeboju kinowego „Juno” o kontrowersyjnej, acz sympatycznej nastolatce, powracają nowym filmem. „Najlepsze najgorsze wakacje” to perypetie introwertycznego 14-latka Duncana, który „skazany” na wakacje przeżywa przemianę, o jakiej nawet nie marzył. Spotyka ludzi, którzy wyciągają go z domu i otwierają na świat. Dzięki nim doświadcza katharsis. Wszystko w imię „krzyku” własnej osobowości. Wakacje dobiegły końca. Tęsknota za letnią beztroską rozdziera nam serca. Okazuje się, że czas ten dla niektórych może być prawdziwą udręką. Bohater filmu, wyalienowany nastolatek Duncan (Liam James) jedzie na wypoczynek wraz z matką Pam (Toni Colette), kandydatem na ojczyma (Steve Carell) i jego córką Steph (Zoe Levin). Duncan wybiera się „podbijać” letni kurort niczym czekający na wyrok skazaniec. Egzekucja jednak nie nastąpi. Mimo perturbacji Duncan polubi lato, siebie i ludzi – jakby na przekór własnemu chciejstwu i wbrew wrogiemu światu.

Niepokorny duet -- "Agenci"

Obraz
Fot. Materiały dystrybutora - UIP W najnowszym filmie  Baltasara Korm á kura "Agenci", między duetem bohaterów toczy się nieustanna gra pozorów. Poznajemy ich, jako bandytów handlujących z narkotykowym kartelem. Tymczasem nic nie jest takim, jakim się wydaje, prócz tego, że dwójka twardzieli z miejsca "kupuje naszą sympatię. Agent federalny Robert „Bobby” Trench (Denzel Washington) i oficer wywiadu marynarki wojennej Michael „Stig” Stigman (Mark Wahlberg) pracują pod przykrywką – a ich prawdziwa tożsamość na długo pozostaje zagadką, nawet dla siebie nawzajem. Okradając bank z pieniędzmi przywódcy syndykatu Papiego Greco (Edward James Olmos), Bobby i Stig natrafiają na spisek i miliony dolarów niewiadomego pochodzenia. Wkrótce okaże się, że nie tylko mafia jest wplątana w nielegalny biznes. Agenci uciekają z milionami, a w ślad za nimi rusza bezwzględny Earl (Bill Paxton) z CIA. U boku głównych bohaterów zobaczymy również Paulę Patton, jako agentkę Deb Rees ora

Ekumeniczne tabu -- "W imię..."

Obraz
fot. Materiały dystrybutora (Kino Świat) „W imię…” Małgorzaty Szumowskiej – czyli film trudny, będący dramatem księdza zesłanego na prowincję, jego droga krzyżowa i próba spowiedzi. To mający ambicje artystyczne obraz w stylu kina moralnego niepokoju, który przeniósł się w dzisiejszej Polsce na grunt społeczno-egzystencjalno-moralny. Sylwetka kapłana-geja, który pomimo sukcesów dydaktycznych z trudną młodzieżą, nie może odnaleźć swego miejsca w świecie, miotany tułaczką od jednej parafii do drugiej. Wszystko w imię słabości… Według Szumowskiej ksiądz Adam (Andrzej Chyra) to tylko człowiek, którego kapłaństwo nie jest w stanie z automatu skierować na właściwą drogę. Tyle, że ten zwyczajny osobnik zaprzedał duszę…Bogu. I tak duchowny wyrusza w swoją wędrówkę krzewienia dobra, wyprowadzania na ludzi tych, którzy zbłądzili. Tymczasem sam ma wrażenie zagubienia, które i my miarowo dostrzegamy. Poznajemy go świeżo po objęciu nowej parafii, gdzie energicznie bierze się do dział

"Odlot" nastolatków -- "Królowie lata"

Obraz
fot. Materiały dystrybutora - Best Film Być znowu dzieckiem, choć na chwileczkę, choć na momencik – to marzenie, które niczym uśpiony demon czyha w środku prawie każdego z nas. Owa tęsknota za dzieciństwem udziela się również twórcom filmu „Królowie lata”, którzy zafundowali nam przy okazji fajny kinowy koktajl młodzieńczych fantazji, buntu i namiętności – wszystko podane w lajtowej formie filmowego sorbetu. „Królowie lata” to film niszowy, będący w głównej selekcji Festiwalu Soundance, będącego największym festiwalem filmów niezależnych w USA.  Jest to spore wyróżnienie bowiem zauważono tam po raz pierwszy takie tuzy światowego kina, jak Kevin Smith, Robert Rodriguez, Quentin Tarantino, czy Jim Jarmusch. Bohaterami filmu są nastolatkowie Joe (w tej roli Nick Robinson), Patrick (Gabriel Basso) i Biaggio (Moises Arias), którzy mają dosyć rodzinnej, nudnej egzystencji na styku z polityką nakazowo-rozdzielczą prowadzoną przez ich rodziców. Młodzi mają dosyć tkwienia w matni

Głośny Allen i popis Blanchett • „Blue Jasmine”, 2017 • 🎬🎬🎬

Obraz
FilmoTok recenzuje tylko najlepsze filmy!     Woody Allen, nie zwalnia tempa zarówno jako skandalista, jak i artysta. Ma na swoim koncie już prawie 50 filmów i nie zwalnia tempa! Wydaje się, że pomysły nigdy mu się nie kończą. Kolejne "dziecko" tego reżysera to „Blue Jasmine”. Zazwyczaj ilość kłóci się z jakością, jednak filmy Allena temu przeczą. Bo reżyser po prostu ma swój styl i nie schodzi poniżej pewnego poziomu. Poniekąd tak jest i tym razem, a "Blue Jasmine" "oberwała" trzy oskarowe nominacje 2014 - w kategoriach: najlepszy scenariusz (Woody Allen), aktorka (Cate Blanchett) i aktorka drugoplanowa (Sally Hawkins). Woody Allen to twórca wrażliwy i inteligentny, który uzyskał przez lata swej pracy niezależność, o której marzy każdy artysta. Nie musi się już za bardzo przejmować komercyjną stroną przedsięwzięcia. Po prostu realizuje swoje wizje, a najlepsi aktorzy stoją do niego w kolejce, gotowi grać nawet za darmo, bo występowanie u niego to pre

Źli do szpiku kości -- "Drogówka"

Obraz
@@@@@ Drogówka  Wojciecha Smarzowskiego zaczyna się jak zwykła farsa, która stopniowo przeradza się w tragifarsę, aby na końcu pełnymi płucami zabrzmieć jak prawdziwa tragedia operowa. I tak mamy tu kilka filmów w jednym – pierwszy to śmieszno-straszny nagrywany w technologii komórkowej a’la  Miasto w komie  tyczący policyjnego, wewnętrznego światka. Inny to thriller z uczciwym policjantem zamieszanym w zabójstwo kolegi – bohaterem, który walczy w obronie swojego życia oraz dobrego imienia. Natomiast ostatni to historia ze złem w tle, o pajęczynie układów na styku policji, polityki i biznesu skutecznie dławiącej wszelkie przejawy ludzkiej przyzwoitości. To zarazem doskonała karykatura polskiego społeczeństwa – w filmie, jak w krzywym zwierciadle odbijają się nasze wady i społeczne zależności. Zło Smarzowskiego przewija się praktycznie na każdym kroku i choć jak zwykle czai się z tyłu, schowane niejako za podwójną gardą to jednak jest wszechobecne i przenika nas do szpiku