Mściciel na emeryturze • "Bez litości" • 🎬🎬🎬🎬🎬
Dosyć kozacki film obejrzałem. "Bez litości" to
opowieść o niepozornym, podstarzałym mścicielu (Denzel Washington), który robi
sieczkę z sowieckiej mafii w bostońskim city. Jedna wątpliwość - nie wiem czy
Putin nie wkurzył się, jak to zobaczył i nie zaczął kąsać w zemście Ukrainy i
świata jeszcze dosadniej. Oj bandziory mają przerypane - tym bardziej, iż wszystko
wskazuje, że bohater przetrwa...
Niby historyjka jakich wiele, ale jak toż jest sfilmowane...
po prostu palce lizać. Operator otarł się o geniusz. Fabuła też niczego sobie -
rzecz jasna i oczywista z dziewczyną w tle. Prostytutka, która chce wrócić na
właściwą drogę dostaje manto od swoich rosyjskich alfonsów - takie, że ląduje w
szpitalu. Bo uderzyła klienta, a przecież obleśnego knura tak potraktować nie
można, bo dla jej mocodawców to ona jest rzeczą, własnością, a nie Ci którzy w
brzydki sposób świat "dymają".
Kim jest ów mściciel? To nie Batman, ani Spiderman - tylko
utrzymując się w tej nomenklaturze ktoś więcej niż Superman - tajniak na emeryturze, czyli Denzel Washington
w najlepszej formie. Łamie ruskie karki niczym zapałki, podcina gardła, wierci
w głowach dziury - wszystko ku naszej, czyli widzów uciesze....
I cieszymy się i podziwiamy i kibicujemy - fajnie bowiem popatrzeć, jak bandziory dostają łupnia. A wszystko to dzieje się z łatwością i
nonszalancją godną Jamesa Bonda. Aż szkoda, że tego już w kinach nie grają.
© FilmoTok
Klapsów: 5/6
Komentarze
Prześlij komentarz
Proszę o merytoryczne opinie!