Dwa w jednym • "Legend" • 🎬🎬🎬🎬
Londyn lat 60-tych i bracia Kray. Bezwzględni gangsterzy, piękne kobiety i zboczeni, angielscy politycy. Blichtr w połączeniu z półświatkiem, świat żyjący w symbiozie zła.
Emocjonalni bohaterowie szukają swojej drogi - poddają się życiu na maxa, z dnia na dzień, bo taka jest ich gwałtowna natura. W tym świecie istnieją twarde zasady - jednak wystarczy mała iskra, by pierzchły w dym. A w koło węszą psy, czekając na najmniejsze potknięcie tych geniuszy zła...Tom Hardy w podwójnej roli Ronalda i Reginalda Kray. Cóż - wreszcie jego deczko nadęty aktorski styl znajduje zastosowanie. Ego podbudowane razy dwa.
Dobry film, "ukradziony" przez jednego aktora. No, ale jak mówi jeden z bohaterów "I'm a giver, not a receiver".
Klapsów: 4/6
"Deczko nadęty aktorski styl"? Co za bzdura... Szczerbaty dobrze sobie radzi, być może któryś z reżyserów się naćpał i dał mu scenariusz pisany na chorym kolanie. I aktor wyszedł na pajaca... albo ja Pana nie rozumiem:)
OdpowiedzUsuńGra, jakby na wciągniętym powietrzu - zresztą nie pierwszy raz - w "Mad Maxie" było to samo. Mnie to przeszkadza czysto technicznie, a np. do "Systemu" to pasowało jak ulał. Ale generalnie to dobry aktor, który nie przesadza ze środkami wyrazu. Niestety pogłoski, że mógłby zagrać Bonda mnie przerażają - Clive Owen znów by się miał obejść smakiem? Ale to tylko subiektywna opinia, może i bzdura, cóż...
Usuń