Żyć szybko, umrzeć młodo • "Miasto 44" • 🎬🎬🎬🎬🎬
![Obraz](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjoA8L49mHjS7HytsVUCKD5Cu3m9B-V_wadOcSSH9RqjEgDCkKgYpH42nVldO00SVvrWlf1N0CJAnXC4xSWc5tmGCYd7pMXPnzyvTCVHF37dowe6KpekAy505n58-dVKi0DhdrtYgzNfIce/s320/Miasto+44+-+blog.png)
Miało być jak nigdy a skończyło się jak zwykle - chciałem napisać targany nagonką na "Miasto 44" po premierze na Narodowym. Świerzbiło mnie w palcach żeby zjechać to dzieło, ale realizm niektórych scen mnie przytłoczył - fragmentami czuć tę wojnę niemal namacalnie - i o zgrozo, można utożsamić się z bohaterami, ich cierpieniem, zagubieniem, udręką. Osiem lat starań o powstanie tego filmu, 63 dni zdjęciowe (symboliczne, bo tyle trwało Powstanie Warszawskie), pełen rozmach, mnóstwo statystów i hektolitry krwi - z tego wszystkiego uwarzyć film, który nie obraziłby pamięci powstańców, a jednocześnie pokazał bezsens walki, która pochłonęła życia prawie 200 tys. ludzi - to zadanie nad wyraz karkołomne. Nieśmiało śmiem jednak twierdzić, że udane. Tym bardziej, że reżyser, Jan Komasa miał chyba 26 lat, kiedy zaczął o ten film walczyć. Niebywała to świadomość młodego człowieka, który w Muzeum Powstania Warszawskiego miał ponoć swój własny gabinet, pracując nad szczegółami i odtwar...